Dobra wiadomość jest taka, że w trzech programach partnerskich, w których aktywnie działam, udało mi się zarobić „kilka groszy”. Poniżej przedstawię dokładne liczby. Bo wszyscy lubimy liczby. Ja lubię. 🙂
Oskar trafia do…
Niekwestionowanym liderem jest oczywiście program partnerski intymnosc.pl. Tutaj działam najaktywniej i większość czasu poświęcam na zarabianiu właśnie w nim. I tutaj na wypłatę czeka na mnie aż 1136,32 zł. Jedyne, co mnie odrobinę martwi to fakt, że mam niewiele niepotwierdzonych prowizji (czyli oczekujących). Ale może to nie jest powód do zmartwień, może po prostu płatności idą zaraz za zamówieniem, a klienci nie zastanawiają się długo (oby tak faktycznie było).
Drugie miejsce
Na drugie miejsce wskoczył program partnerski webepartners.pl. Tutaj na wypłatę czeka na mnie 175,53 zł. Stworzyłem kilka stron z użyciem XML i to one zarabiają. Jako ciekawostkę dodam, że najwięcej zarabiają sklepy, które są zintegrowane z istniejącymi sklepami. Ale o tym napiszę dokładniej w innym wpisie.
Zaletami webepartners.pl jest duża i różnorodna baza reklamodawców, pliki xml oraz doskonałe wsparcie. Mam nadzieję, że już wkrótce uda mi się sprzedawać więcej produktów. Dzięki temu zarobki będą wyższe.
Trzeci na podium
Na trzecim miejscu w dzisiejszym zestawieniu jest program partnerski netbomb.pl. Przyznam się bez bicia, że mało się do tego przykładam. Standardowy brak czasu. Ale pomimo to, zarobek w tym programie to 109 zł. Warto zaznaczyć, że jedną prowizję zdobyłem przekonując klienta podczas rozmowy w 4 oczy. Było ciężko, ale warto.
Podsumowanie
Chcę zaznaczyć, że tutaj piszę o kwotach do wypłacenia, czyli – jeśli z danego programu partnerskiego wypłaciłem jakąś kwotę, jest on „zerowany” i zarabianie zaczyna się od nowa. Z z programu partnerskiego intymnosc.pl wypłacałem już pieniądze, ale o tym już pisałem wcześniej.
Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się pisać znacznie więcej i systematyczniej. Bo to mnie motywuje do działania. A motywacji nigdy za wiele. Plany są dalekosiężne.
zdjęcie: Public Domain
10 komentarzy “Moje zarobki z programów partnerskich stan na luty”
Moje gratulacje! Ciekawe kiedy zarobie choc połowe tegoc o ty? Ale nie siadam na laurach tylko działam aktywnie.
Świetne wyniki, choć ciekawy jestem w jakim terminie one są uzyskane (podejrzewam że nie jest to jeden miesiąc). Zawsze jest to dobry początek i oby tak dalej.
Nie są to zarobki z jednego miesiąca. A z jakich okresów? To można sprawdzić czytając dokładnie wpisy na blogu, bo te informacje można bez trudu znaleźć 😉 Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł pisać o takich miesięcznych stawkach.
Na początku roku z PP Webepartners udało mi się wypłacić 145zł 🙂 miałem jedną stronę wyglądającą identycznie jak sklep(art. erotyczne), który tam promowałem.
Zapomniałem dodać, że z niecierpliwością czekam na artykuł dotyczący stron zrobionych na danych z xml. Pozdrawiam gratuluję udanego bloga.
Witaj! Rezultaty jak najbardziej okiej, według mnie są inne skuteczniejsze programy partnerskie, gdzie można wygenerować lepsze zyski, natomiast jeżeli chodzi o intymność to niestety u mnie to wygląda z miesiąca na miesiąc coraz bardziej spadkową mimo dobrej strony sprzedażowej.
Też zauważyłem tendencję spadkową, jednak może to wina pogody? Takie wahania są czymś normalnym. Rok temu było podobnie.
Ciekawe jakie inne pp masz na myśli? Tutaj można się nimi dzielić i do dobrego tonu należy dodanie linku z refem, oczywiście wraz z konkretnym uzasadnieniem 🙂
Zazdroszczę Ci. oczywiście mógł bym mieć takie wyniki gdybym tylko wziął się do pracy…
goku w punkt trafił ze swoim komentarzem. Zazdrościć można, no ale przeciez każdy, kto by sie wziął do roboty mógłby mieć takie wyniki. Ja zastanawiam się, czy od wakacji nie zacząć współpracy z intymnością. Będe wtedy miała sporo czasu wolnego, chyba nie chcę iść do normalnej pracy, a jakies fajne zarobki by mi się przydały mimo wszystko…
Witam wlasciela bloga 🙂 Na samym wstepie chcialbym się przedstawic, moje imię znajdziesz w polu zatytułowanym „nick”, na co dzien zajmuje się sprawdzaniem roznego rodzaju tekstow, zarowno takich krotkich, jak i dluzszych pracTwoje teksty czytam z wielka przyjemnoscia, oczywiscie poza pracą 🙂