Pierwsza inwestycja

Pomimo że można rozpocząć bez pieniędzy, uważam, że  potrzebna jest jedna inwestycja. Na szczęście nie jest ona ogromna. Bo czy 15 zł to dużo? Ponoć tyle kosztują już papierosy. Tego dokładnie nie wiem, bo nie palę. Ale inwestycja równa paczce papierosów chyba nikogo nie zrujnuje.

Na co wydamy wspomniane 15 zł? Na zakup domeny. Bo domena to podstawa. To serce naszego biznesu. Jeśli ktoś ma już domenę to ten wydatek może pominąć. Jeśli ktoś znajdzie promocję, w której domenę kupi za 0 zł – jego zysk. Są takie promocje, jednak trzeba na nie uważać. O tym dalej.

Za domenę tobefree.pl zapłaciłem 15 zł. Gdyby teraz nieznana i dostępna była domena google.pl, też kosztowałaby 15 zł.  Pomyśl ile warta jest teraz? Założyciele google kupili ją za niewielkie pieniądze. Zbudowali na niej biznes, który jest teraz wart dużo, dużo, dużo więcej. Każdy chciałby mieć chociaż 1% wartości tego biznesu.

Ktoś może zapytać – dlaczego kupiłem domenę? Przecież można dostać jakąś darmową subdomenę. W różnych miejscach je rozdają. Darmowe subdomeny mnie nie przekonują. Domenę kupiłem i jest moja. Mogę ją przenieść na inny serwer, mogę ją przenieść do innego rejestratora np. do takiego gdzie za odnowienie zapłacę mniej.

Właśnie. Ważna sprawa. Odnowienie. Często tak jest z domenami za 0 zł, że ich odnowienie (bo domeny opłaca się najczęściej na rok) jest dużo droższe niż gdzie indziej. I aby przenieść domenę do innego rejestratora trzeba dopłacić różnicę w cenie promocyjnej. Dlatego też wolę na początku zapłacić i w pełni dysponować swoją domeną.

Z jakich jeszcze powodów nie zdecydowałem się na jakaś darmową subdomenę?

• po pierwsze – jakby wyglądała nazwa tobefree.darmowa-domena.pl? No nie specjalnie.
• po drugie – co w chwili kiedy odniosę sukces i ktoś zechce mi zabrać subdomenę? Stracę wszystko.

 

Tak. Stracę wszystko. Stracę czytelników, ruch z google, ruch z innych stron. Z własną domeną takiego problemu nie ma. Nawet jeśli korzystam z darmowego hostingu i mam kopię swojej strony,  mogę ją przenieść w nowe miejsce. Adres się nie zmieni. Nie stracę co z takim poświęceniem budowałem.

Coś za darmo?

Można powiedzieć, że domena to jedyna konieczna, niezbędna inwestycja. Hosting (miejsce, na którym znajduje się strona) można mieć za darmo. Do tego rozwiązania też nie jestem w 100% przekonany. Jednak je akceptuję. Osobiście wolę mieć coś komercyjnego.  Daje mi to większe bezpieczeństwo i pewność, że strona będzie dostępna w internecie ciągle. No i uniknę niechcianych reklam, z jakimi najczęściej związane jest korzystanie z darmowego hostingu.

Narzędzia do prowadzenia strony też są darmowe. Ja skupiam się na WordPressie (na tym skrypcie jest ten blog). Trochę go znam. Dużo się uczę podczas tworzenia tego bloga. Grzebię w kodzie, instaluję wtyczki, staram się to wszystko ogarnąć. I jeśli ja sobie radzę, to każdy sobie poradzi. To naprawdę jest łatwe.

Kiedyś  na pewno  kupię dodatkowe narzędzia, które teraz jeszcze są poza moim zasięgiem. O narzędziach jeszcze trochę napiszę. Przedstawię też kilka ciekawych dodatków do WordPressa, które niezwykle ułatwiają pracę. Ale to już w kolejnych wpisach. W tym trochę się rozpisałem. Nie chcę was zanudzać, dlatego na dzisiaj to tyle. Podstawy przekazałem. Zapraszam zatem o zadawania pytań. Jeśli moja wiedza pozwoli, odpowiem na nie.